Dzięki staraniom wójta Gminy Kłaj i Biblioteki Publicznej 5 grudnia odbyło się otwarcie wystawy, poświęconej tematyce Kazachstanu pt.„Myśmy do stepów unieśli Ojczyznę”. Dokumentuje ona losy Polaków deportowanych z Sowieckiej Ukrainy do Kazachstanu. Pokazuje zbiór dokumentów i fotografii rodzinnych, które wiele mówią o życiu i zwyczajach kazachstańskich Polaków oraz świadczą o tym, że ponad 70 lat wygnania było wielką niesprawiedliwością i krzywdą. Uczestnicy mogli również zobaczyć prawdziwe, oryginalne stroje kazachskie : nakrycia głowy, buty, szal i inne pamiątki.
Spotkanie poprowadziła pani Aleksandra Ślusarek pełnomocnik starosty ds. społecznych i przewodnicząca Związku Repatriantów RP. Przybliżyła nam „losy polskich zesłańców” deportowanych do Kazachstanu w latach 1936-1937.
W trakcie spotkania pani Nina Rupeta (autorka wystawy „Myśmy do stepów unieśli Ojczyznę”) pierwsza repatriantka w powiecie wielickim, obecnie zamieszkała w Zakrzowie, opowiedziała o życiu, tradycjach i zwyczajach ludowych kazachstańskich Polaków, o ich losach, niesprawiedliwości i krzywdzie jakiej doznali na wygnaniu, a także o losach swojej rodziny .Kluczowym momentem tego wieczoru była recytacja przez p. Aleksandrę wiersza Niny Kuczyńskiej „Obca” – wiersz mówi o uczuciu osamotnienia, zawodu i goryczy, bo tam była obcą ale i tu, wśród rodaków też czuje się obco. Podobnie jak wielu innych repatriantów autorka wiersza, często zadaje sobie pytanie – kim tak naprawdę jest: Rosjanką czy Polką?
Na zakończenie spotkania pani Aleksandra Ślusarek powiedziała „pamiętajmy, że problem Polaków w Kazachstanie to nadal jest rozdział otwarty, bo w Kazachstanie nadal pozostaje 15 tysięcy zesłańców, którzy wiążą swoje nadzieje na powrót do Ojczyzny”. W spotkaniu wzięły udział rodziny repatriantów z terenu naszej Gminy. Jedna z rodzin z Targowiska przygotowała dla wszystkich zaproszonych gości słodki i jeszcze gorący poczęstunek „baursaki” – tradycyjną lokalną słodkość rodem z Kazachstanu. Temat spotkania wzbudził duże zainteresowanie, o czym świadczyła pełna sala słuchaczy.
„Dobro rodzi i pomnaża dobro” – takiego dobra po stokroć życzymy całej społeczności Gminy Kłaj, za serce i otwarte ramiona dla potomków polskich zesłańców” taki pamiątkowy wpis złożyła pani Aleksandra do kroniki Gminnej Biblioteki w Kłaju.
Bardzo dziękujemy za ciekawe spotkanie, dzięki któremu mieszkańcy naszej gminy mieli niepowtarzalną okazję poznania Kazachstanu i losów Polaków, których historia zaprowadziła do tego kraju.