Podziemny kompleks schowany w Górach Sowich od lat wzbudza ogromne zainteresowanie. Według najnowszych ustaleń w skład Riese wybudowanego w czasie II wojny światowej wchodzą następujące obiekty: Książ, Walim – Rzeczka, Jugowice Górne – Jawornik, Włodarz, Głuszyca – Osówka, Soboń i Sokolec- Gontowa. Przypuszczalnie podziemia znajdowały się także w okolicach Wielkiej Sowy oraz Moszny. Pomimo szeregu eksploracji do dzisiaj nie wiadomo jak cały kompleks miał wyglądać i ile kilometrów korytarzy czeka jeszcze na swoje odkrycie. Żadnemu z badaczy bowiem nie udało się jeszcze dotrzeć do planów i założeń architektonicznych obiektu.
Zagadnienie Riese nie jest obce również członkom Regionalnego Koła Historycznego “Zadora”. Dlatego też postanowiliśmy zaprosić na spotkanie w dniu 28 maja Bartosza Rdułtowskiego – publicystę i badacza militarnych zagadek, autora kilkunastu książek, który w swoich pracach nie raz poruszał ten ciekawy temat.
Na przestrzeni lat zagadka Riese stała się tematem zarówno licznych poważnych hipotez, jak i historii sensacyjnych. Jedna z nich głosiła, że w trakcie II wojny światowej w Górach Sowich trwały prace nad cudowną bronią zwaną Wunderwaffe, którą miały stanowić latające dyski lub też urządzenie zwane Die Glocke czyli Dzwon. Inne teorie mówiły o różnych depozytach, skrzyniach o niewiadomej zawartości a nawet skarbach ukrytych w podziemnych korytarzach.
Jednak według Pana Bartosza kompleks Riese miał prawdopodobnie służyć Hitlerowi jako jedna z jego głównych kwater. Jak dotąd bowiem nie odnaleziono tam żadnego skarbu ani niczego, co mogłoby wskazywać, że umiejscowiono tam hale produkujące podzespoły cudownej broni. Mało tego. Bartosz Rdułtowski przeprowadził skrupulatne dziennikarskie śledztwo, na podstawie którego wysnuł wniosek, że cała akcja dezinformacyjna dotycząca tajemnic Riese została przygotowana w 1964 roku przez dziennikarzy wojskowych na wyraźny rozkaz z góry. Wtedy to bowiem pojawiła się cała seria artykułów łącząca z tym podziemnym kompleksem Wernhera von Brauna – niemieckiego inżyniera, który dla nazistów zaprojektował pociski balistyczne V2 a po wojnie został ewakuowany przez Amerykanów za ocean i tam odpowiadał za program lotów kosmicznych. Trwał wówczas wyścig Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego o to, kto pierwszy wyruszy w kosmos i kto pierwszy postawi stopę na księżycu.
Połączenie von Brauna z projektem Riese miało na celu ukazanie go jako współodpowiedzialnego za śmierć dziesiątek tysięcy więźniów wykuwających te podziemne korytarze. Jednocześnie w innych krajach bloku sowieckiego zaczęto podnosić kwestię zbrodniarzy hitlerowskich, którzy uniknęli odpowiedzialności za swoje czyny. Umiędzynarodowienie sprawy ucieczki wielu nazistów miało nagłośnić problem zbliżającego się w 1965 roku przedawnienia zbrodni hitlerowskich na terenie Niemiec. Cel osiągnięto i Niemcy zmieniły swoje prawo tak, że zbrodnie te nie ulegały już przedawnieniu. Można więc było dalej ścigać wojennych zbrodniarzy.
Trzeba jednak stwierdzić, że pomimo rozwiązania wielu zagadek kompleks Riese nadal ma swoje tajemnice. Jedną z nich jest np. sprawa depozytu ukrytego w sztolni na Gontowej. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z książek Pana Bartosza dostępnych w naszej bibliotece.
Chętnych do badania innych tajemnic zapraszamy na kolejne spotkanie Koła „Zadora”, na którym dowiemy się wielu ciekawostek o osobach i miejscach utrwalonych na dawnych pocztówkach z Niepołomic i okolic.