Dnia 26 października o godz. 17.00 w sali widowiskowej Urzędu Gminy Kłaj odbyło się spotkania autorskie z panem Jackiem Hugo-Baderem, polskim dziennikarzem i reportażystą, specjalizującym się w reportażach z Rosji.
Zanim trafił do Gazety Wyborczej dla chleba i przyjemności pracował m.in. jako wagowy w punkcie skupu trzody chlewnej, socjoterapeuta w poradni małżeńskiej, ładowacz na kolei. Jacek Hugo-Bader uwielbia Rosję i kraje byłego sojuza, w których w sumie spędził 4 lata. Na rowerze pokonał całą Azję Środkową, pustynię Gobi, Chiny, Tybet a jezioro Bajkał przepłynął kajakiem.
W swoich książkach przedstawia Rosję taką jaka jest naprawdę. Kraj opisany przez dziennikarza to miejsce pełne alkoholików, narkomanów i ludzi, którym brakuje nawet kawałka chleba. Tam korupcja i prostytucja nie jest niczym złym. Podczas piątkowego spotkania z podróżnikiem przybyli mogli wysłuchać opowieści o początkach prywatyzacji Rosji, kobietach rosyjskich, pełnych poświęceń, wyprawie na najstraszniejszą wyspę Archipelagu Gułag zwaną Biegunem Okrucieństwa, o bogactwie i dumie Rosjan.
Interesująco opowiadał Jacek Hugo-Bader o swojej metodzie pracy, która polega, jak wielokrotnie podkreślał na szczerej rozmowie, niejednokrotnie długo trwającej. Autor bardzo szybko nawiązał kontakt z publicznością a swoją energiczną postawą i zabawnymi anegdotami nadał spotkaniu przyjacielski wymiar. Do pisarza ustawiła się długa kolejka po autografy i indywidualne wpisy do książek. Rozdając autografy dziennikarz wklejał do książek pieczątkę z exlibrisem z mottem zapożyczonym od Apaczów „zawsze jest jakieś dalej”.